Rzeczy, z których składa się świat można przyporządkować do kilku grup:
Pierwsza grupa, to rzeczy, które istnieją obiektywnie
jak:
- czarny kot
- zdrowie
- konkretne miejsce
- ból
albo czas.
Druga grupa, to rzeczy, które istnieją, choć niemal wszyscy uważają, że ich nie ma
jak:
- szczere przywiązanie u kota
- uzdrawiająca moc bliskości
- dobra lub zła energia miejsca
- bezinteresowna pomoc
albo słowa, które zatrzymują czas.
Trzecia grupa, to rzeczy, których nie ma, choć wielu próbuje nam wmówić, że są
jak:
- pech, którego przynosi kot,
- zespół niespokojnych nóg i większość innych wymyślnych chorób, których objawami jest po prostu życie
- miejsce, w którym wszyscy są szczęśliwsi
- takie rany, które bez śladu zaleczy czas
albo mądrość, która przychodzi z wiekiem
I wreszcie czwarta grupa - rzeczy, które nie istnieją obiektywnie
jak:
- kocie łzy
- bezsenność, która ujdzie na sucho,
- Atlantyda
- sprawiedliwy sposób na wyrównanie krzywd
albo priorytety, jeśli na ich realizację ciągle nie ma czasu
Jedyny problem polega na tym, że zwykle nie mamy pojęcia, do której z tych czterech grup należy większość rzeczy, które spotykamy w życiu.
Nawet, jak posortujesz już takie drobiazgi jak masło, które obniża cholesterol czy ciężką pracę, która przyniesie efekty, a nawet własne uczucia, jak miłość czy przyjaźń, zawsze zostaje jeszcze pytanie, do której grupy zaliczyć strach albo przypadek.
Sama nie mam na to pomysłu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz