Nie przeczytasz tu żadnej reklamy, ani żadnej sponsorowanej recenzji czy artykułu.
Blog nie współpracuje w tym zakresie z nikim i tak już pozostanie.
Wszystkich twórców, którzy mają tu swoje miejsce, promuję bez ich zgody i wiedzy, kierując się wyłącznie własnymi, subiektywnymi odczuciami.
Nie przeczytasz tu o żadnej książce, która według mnie nie jest warta przeczytania.Nie jestem krytykiem literackim, a nawet podzielam pogląd, że krytyk nie zawsze się liczy.
Nie rozumiem, po co tracić czas podwójnie, raz by przeczytać książkę, która nie przypadła mi do gustu, a drugi raz, by ją opisać. Tylko po to, by dopiec komuś, kto poświęcił na nią rok swojego życia? Czy po to, by udowodnić swoje oczytanie komuś, kto ją przeczytał z zachwytem?
Zapomnienie jest wystarczającą formą potępienia.
Autentyczność to najlepsze, co nam się może przydarzyć.
Chociaż wymaga odwagi.
Tak myślę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz